MENU
Pielęgniarka pobiera krew pacjentowi z żyły u ręki w celu diagnostyki laboratoryjnej. /Źrodło: 123rf.com

Wyświetleń: 21736 Badania laboratoryjne blisko Ciebie

Badania krwi w Głogowie ,laboratorium, godziny pracy, cennik.

Ocena: 4.4/5.0

Badanie krwi Głogów.

Gdzie wykonać badanie krwi w Głogowie? Z którego skorzystać laboratorium? Czy laboratoria medyczne w Głogowie pracują w soboty i niedziele? Czy mogę wykonać badanie krwi w Głogowie bez skierowania od lekarza? Cennik badań laboratoryjnych.

Atrakcyjne pakiety badań laboratoryjnych kupisz na badamysie.pl.

Na pobranie krwi możesz się udać do ALAB laboratorium w Głogowie.

Adresy ALAB laboratorium w jakich możesz zbadać krew:

  • Głogów, ul. Kościuszki 15
  • Godziny otwarcia laboratorium przy ulicy w miejscowości :

    • Głogów, ul. l. Gwiaździsta 19
    • Godziny otwarcia laboratorium przy ulicy w miejscowości :


      Na stronie badamysie.pl znajdziesz bardzo korzystny cennik pakietów badań laboratoryjnych.

      Wybierz interesujący Cię pakiet w internetowym sklepie, zakup on-line. Badając się przez sklep nie ponosisz dodatkowej opłaty za pobranie krwi.

      Po zakupie wydrukuj otrzymane poprzez e-mail potwierdzenie zakupu (ewentualnie możesz okazać je ze swojego smartfona) i kolejnego dnia udaj się do wybranego podczas zakupu laboratorium.

      Już wiesz gdzie zrobić wyniki krwi Głogowie?

      Faktury VAT są wysyłane emailem w ciągu kilku chwil od zakupu.

      Wybrane laboratoria analityczne pracują także w soboty i niedzielę.

      W punkcie pobrań przed pobraniem krwi możesz wypełnić zlecenie wysłania wyników emailem. Nie zapomnij być na czczo!

      Lista punktów pobrań oraz dni i godziny pracy

      Sprawdź jak się przygotować do badań!

      Medycy, którzy układali poszczególne pakiety badań starali się, aby były w atrakcyjnych cenach. Pakiety są sprofilowane dla sportowców, kobiet, mężczyzn, dzieci. Inne pakiety sprawdzą jak pracują Twoje narządy (np. wątroba, tarczyca, nerki, trzustka). Inne będą wykrywały wczesne stadia różnych chorób. Pamiętaj! Choroba wcześnie wykryta może być szybko uleczona! Cennik pakietów badań laboratoryjnych

      Jeżeli chcesz ocenić na przykład swoje ryzyko związane z miażdżyca, wybierz z pośród pozostałych badań laboratoryjnych lipidogram, fibrynogen, TSH, kwas moczowy, glukozę. Zakup on-line i udaj się na badania do wskazanego podczas zakupu laboratorium. Nie poniesiesz dodatkowej opłaty tzw. „za pobranie”.

      Badanie krwi może między innymi dać obraz o ilości płytek we krwi. Zbyt mała liczba płytek krwi może mieć groźne konsekwencje.
      Nasza krew to płynna tkanka składająca się z bezbarwnego płynu zwanego osoczem, w którym zawieszone są liczne, ale dość nietypowe komórki. Należą do nich czerwone i białe ciałka krwi, a także wyraźnie od nich mniejsze płytki.
      Podstawowym zadaniem płytek jest dbanie o to, by krew nie wyciekała z uszkodzonych naczyń krwionośnych. Jeśli dojdzie do takiego uszkodzenia (np. po zacięciu się w palec), płytki „biegną na miejsce”, zlepiają się, zaczynają wydzielać czynniki ułatwiające utworzenie skrzepu. W efekcie w wyniku całej skomplikowanej kaskady zdarzeń dochodzi do zatkania „przecieku”.

      Ile nam potrzeba płytek
      W jednym milimetrze sześciennym ludzkiej krwi powinno znajdować się od 150 do 400 tys. płytek. Jeśli jest ich za dużo, krew może krzepnąć zbyt łatwo, co nie jest obojętne dla zdrowia. Jeśli z kolei płytek brakuje, pojawiają się kłopoty z krzepnięciem. W przypadku granulocytów [rodzaj białych ciałek] ów zakres – co jest normą, a co patologią – jest bardzo wąski – a z płytkami jest znacznie bezpieczniej. Można bowiem mieć nie 150, lecz 100, a nawet 50 tys. płytek i na ogół nic groźnego się nie dzieje.

      Okazuje się, że do tego, by wytworzył się skrzep, w gruncie rzeczy wystarcza 20 tys. płytek w 1 mm sześc., choć czasem można mieć kłopoty z krzepnięciem i krwawić np. z nosa czy dziąseł także wtedy, gdy jest ich wyraźnie więcej.

      Krzepnięcie krwi to skomplikowany proces i poza płytkami bierze w nim udział także osocze. Ktoś może więc mieć prawidłową liczbę płytek, ale brakuje mu np. jednego z kluczowych czynników potrzebnych do wytworzenia skrzepu z osocza i krew nie krzepnie (ta choroba to uwarunkowana genetyczne hemofilia). Czasem kłopoty z krzepnięciem to efekt zażywanych leków. Jednym z nich jest aspiryna, której ubocznym działaniem jest uszkadzanie płytek. To właśnie dlatego lek ten często polecają kardiolodzy. Przyjmowana regularnie w odpowiednio małych dawkach aspiryna zapobiega zawałowi serca, czyli nagłemu zaczopowaniu któregoś z naczyń wieńcowych (chodzi o naczynia zaopatrujące w tlen i substancje odżywcze sam mięsień sercowy). Ale to, co dla sercowców zbawienne, może okazać się groźne dla osoby mającej „wyjściowo” za mało płytek.

      Powód kłopotów – autoagresja
      Dlaczego niektórym z nas brakuje płytek krwi? Jeśli to nie sprawka aspiryny bądź innych leków, przyczyn należy upatrywać albo w za wolnej ich produkcji, albo w zbyt szybkiej degradacji. Ponieważ przez lata nie znano prawdziwej przyczyny choroby określano ją mianem „samoistna plamica małopłytkowa”. „Samoistna” oznaczało, że jest niewiadomego pochodzenia, zaś „plamica” brało się stąd, że jednym z objawów braku płytek jest powstawanie małych plamek na ciele (owe plamki to efekt drobnych podskórnych wycieków krwi).

      Największe zagrożenie – udar mózgu
      Na małopłytkowość częściej zapadają kobiety, i to w młodym wieku (ok. 20 lat).
      Co sprawia, że ktoś nagle zaczyna niszczyć własne płytki – na to pytanie trudno odpowiedzieć. Wiadomo jednak, że chorobie sprzyjają niektóre zakażenia wirusowe (np. wirusem zapalenia wątroby typu C) i bakteryjne (np. atakującą przewód pokarmowy bakterią Helicobacter pylori). Organizm walczy z obcą bakterią, wytwarza przeciw niej przeciwciała, a potem okazuje się, że te przeciwciała zaczynają też dodatkowo niszczyć zdrowe płytki krwi. Dlatego też u niektórych chorych wystarczy wytłuc doszczętnie antybiotykami Helicobacter pylori, a liczba płytek po pewnym czasie wraca do normy.

      Jeśli tak się jednak nie dzieje lub nie ma bakterii, na którą dałoby się „zrzucić winę”, a co gorsza, liczba płytek nadal spada, chorobę trzeba leczyć. Od krwawienia z nosa umrzeć wszak trudno, ale to, czego obawiają się i lekarze, i pacjenci, to krwotoki wewnętrzne. Największym zagrożeniem jest krwawienie do ośrodkowego układu nerwowego, a także do układu pokarmowego. O ile jednak w tym drugim przypadku krew wylewa się do „rury” i stosunkowo łatwo ją odprowadzić oraz uzupełnić braki, o tyle w ośrodkowym układzie nerwowym na krew nie ma miejsca i jej wylanie się wywołuje uszkodzenia. Mowa tu o tzw. krwotocznym udarze mózgu, który może prowadzić nawet do zgonu. (Uwaga! Przyczyną większości udarów u osób z normalną liczbą płytek nie jest rozlanie się, czyli „wylew”, lecz nagłe zakrzepnięcie krwi, i to wymaga zupełnie innego przeciwdziałania).

      W poszukiwaniu trombopoetyny

      Mimo że małopłytkowość to choroba sieroca, dotknięci nią pacjenci mogą mówić o farcie. Nie dość, że sposobów leczenia jest sporo, to ostatnie lata zaowocowały naprawdę pomysłową i całkiem skuteczną terapią. Zanim się jednak do niej przystąpi, próbuje się tradycyjnych metod, a więc działających „z grubej rury” sterydów. Skoro mamy tu do czynienia z chorobą z autoagresji, jeśli stłumi się nieco działanie układu immunologicznego, powinno się to pozytywnie odbić na liczbie płytek. I to się rzeczywiście często udaje, choć z drugiej strony przyjmowanie na dłuższą metę doustnych sterydów nie jest obojętne dla organizmu.

      Innym, dość radykalnym rozwiązaniem jest zabieg chirurgiczny polegający na usunięciu całej śledziony. Śledziona to narząd, którego zadanie polega m.in. na oczyszczaniu krwi ze zużytych komórek, a więc także z jej płytek. Śledziona przygotowuje także owe płytki do zniszczenia, wytwarzając specjalne opłaszczające je przeciwciała.

      Wycięcie śledziony aż w 75 proc. przypadków przynosi wyraźną i – co istotne – trwałą poprawę.

      Zapamiętaj! Internet nie zastąpi konsultacji z lekarzem!

      Tagi: , , , , ,

      Dodaj komentarz

      FB
      Badania laboratoryjne krwi, USG, konsultacje, rehabilitacja. Laboratorium, godziny pracy, przygotowanie do badań, ceny, interpretacja wyników.