MENU
Smutna nastolatka siedzi samotna na schodach na zewnątrz domu. /Źródło: 123rf.com

Wyświetleń: 1492 Inne

Upada ostatni warszawski oddział psychiatryczny dla dzieci! Czy może być jeszcze gorzej?!

Ocena: 4.8/5.0

Jak informuje jedna z gazet, już za kilka dni, bo 1 kwietnia zostanie zamknięty ostatni oddział psychiatrii dziecięcej w Warszawie!

Do Szpitala Klinicznego przy Al. Żwirki i Wigury trafiają dzieci mające za sobą próby samobójcze, zażywające narkotyki i dopalacze, dzieci które doświadczyły przemocy seksualnej czy przemocy rodzicielskiej. Potrzebujących pomocy nie brakuje, za to lekarzy tak! Pacjenci nie mieszczą się w szpitalnych salach i ulokowani są na dostawkach znajdujących się na korytarzu! Takich osób jest przynajmniej 30 każdego dnia! Jest to nie tylko niebezpieczne, ale przede wszystkim niedopuszczalne!

Pod koniec ubiegłego roku lekarze pracujący w tym szpitalu zrezygnowali z pracy, a okres ich wypowiedzenia kończy się wraz z końcem marca. Lekarze głośno mówią, że problemem dla nich nie jest tu kwestia zarobków, a zbyt niska wycena świadczeń i niedofinansowanie oddziałów przez NFZ.

Dyrektor szpitala Robert Krawczyk:

„To nie jest kwestia zarobków. Moi lekarze po prostu nie wytrzymali fizycznie i psychicznie. Wycena świadczeń z psychiatrii przez NFZ jest zbyt niska. To nie są przypadki, które da się załatwić w kilka minut czy godzin. W ciągu 24-godzinnego dyżuru lekarze są w stanie zająć się może trzema pacjentami. A potrzeby są dużo większe”.

W grudniu 2018 r. w wielu mediach można było usłyszeć o upadku oddziału dziecięcego w szpitalu w Józefowie, który podlegał Mazowieckiemu Centrum Neuropsychiatrii. Już wtedy lekarze mówili o dramatycznej sytuacji, jaka ma miejsce na oddziałach psychiatrycznych w całej Polsce. Sam dyrektor szpitala w Józefowie Michał Stelmański stwierdził,  że to cudem udało mu się zatrudnić nowych lekarzy, dzięki czemu oddział znów działa. Dysponuje on 32 łóżkami dla najmłodszych pacjentów.

Problemem jest nie tylko przepełnienie placówek, ale również trudne warunki pracy, brak personelu i niemożliwość zapewnienia bezpieczeństwa fizycznego. W Warszawie działa jeszcze Instytut Psychiatrii i Neurologii przy ulicy Sobieskiego, jednak przyjmuje on tylko pacjentów powyżej 15 roku życia.

Potrzebujących pomocy jest coraz więcej!

Lekarze zauważają, że tych młodszych pacjentów stale przybywa i już można mówić o epidemii zaburzeń psychicznych zarówno u młodzieży, jak i dzieci. Międzynarodowe raporty dotyczące kondycji psychicznej dzieci są  coraz bardziej niepokojące i nie zapowiada się, żeby miało być lepiej. Przemoc domowa, przemoc rówieśnicza, wpływ środowiska, łatwy dostęp do środków psychoaktywnych, stres, presja społeczna i nowe technologie mają ogromny wpływ na psychikę dzieci. Specjaliści szacują, że już co piąte dziecko w Polsce może mieć zaburzenia psychiczne!

Z raportu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika, że aż 72% nastolatków przynajmniej raz doświadczyło przemocy seksualnej, przemocy ze strony rówieśników lub bliskich. Jeszcze bardziej przerażający jest fakt, że aż 7% badanych podjęło się próby samobójczej, a co szósty nastolatek okaleczał się.

Będzie coraz gorzej!

Poza brakiem personelu medycznego, ogromny problem stanowi również niechęć lekarzy do robienia specjalizacji z psychiatrii dziecięcej. Nie powinno nas to dziwić. Sami lekarze mówią, że jest to bardzo trudna, stresująca i bardzo obciążająca praca. Lekarze nie są w stanie zapewnić opieki wszystkim potrzebującym, ponieważ jest ich zbyt dużo a sytuacja, kiedy na 50 pacjentów przypada niespełna 3 lekarzy jest absurdalna! Do tego dochodzi problem odpowiedzialności za pacjenta i bezpieczeństwa.

Aktualnie w Polsce mamy 416 lekarzy specjalizujących się w psychiatrii dziecięcej, natomiast zapotrzebowanie na nich jest przynajmniej trzy razy większe.

Andrzej Troszyński, rzecznik mazowieckiego NFZ uważa, że pomocą w tej sytuacji może być rozbudowa systemu psychiatrii środowiskowej, w ramach której zostałaby zwiększona liczba poradni specjalistycznych, a dostęp do nich byłby znacznie łatwiejszy. Takie działanie mogłoby odciążyć szpitale i przynieść ogromny pożytek zdrowiu najmłodszych.

Niestety jak dotąd nie zrobiono wiele i zamiast  zwiększać ilość poradni i  dofinansować oddziały psychiatryczne, to pozwala się je likwidować. Nie zapowiada się, żeby sytuacja miała się poprawić. Pozostaje tylko pytanie: Co teraz stanie się z dziećmi potrzebującymi profesjonalnej pomocy?!

Comments are closed.

FB
Badania laboratoryjne krwi, USG, konsultacje, rehabilitacja. Laboratorium, godziny pracy, przygotowanie do badań, ceny, interpretacja wyników.